Mój trzydziesty drugi bezpłatny dyżur psychologiczny
Takie telefony są bardzo częste podczas moich dyżurów. Czas przypomnieć i poruszyć ponownie problem lęku. Piszę o tym, gdyż młodą kobietę , która zadzwoniła m.in. podczas ostatniego dyżuru ten lęk paraliżował . Nie była w stanie realizować swoich marzeń, tkwiła w pracy, której nienawidziła, mieszkała z rodzicami, pomimo, że chciała się już usamodzielnić i bała się wejść w związek, gdyż już raz ktoś ją bardzo zranił. Czuła, że jej życie jest beznadziejne, ale strach nie pozwalał jej zrobić cokolwiek.
Ja na użytek artykułu będę naprzemiennie używała słowa lęk i strach, choć w psychologii odróżnia się martwienie od lęku, strachu i paniki . Chcę nadmienić, że wszyscy się boją i dobrze, ponieważ bez lęku byśmy zginęli, robilibyśmy zbyt niebezpieczne rzeczy dla nas. Strach to emocja, która jest bardzo potrzebna, informuje i ostrzega nas o niebezpieczeństwie, gdyby nie ona, nie przeżylibyśmy. Lęk jest potrzebny pod wieloma względami, a jednocześnie ludzi bardzo zżera. Natomiast prawda jest taka, że emocje strachu, lęku nie są dobrze kojarzone, nikt ich nie chce czuć, a jednak są. Mało tego, coraz więcej osób na świecie doświadcza lęku pod rożnymi postaciami, a w szczególności kobiety. To kwestia przekazu kulturowego. Mężczyźni nie mają społecznego przyzwolenia na strach, od małego są uczeni, że mają być dzielni, dlatego częściej mówią sobie : „ Boję się , ale idę, musze być odważny”. Dziewczynka , kiedy się boi, jest ok., bo powinna być ostrożna i uważać. Dlatego kobiety częściej zwalniają się z wielu wyzwań, tak jak właśnie moja rozmówczyni. Nie zaczynają nowych wyzwań, bo się boją , że im się nie uda, że zostaną ocenione, albo że będzie trudno. Choć paradoksalnie patrząc na współczesne kobiety radzą sobie świetnie z bardzo ciężkimi zadaniami.
Ja podpisuję się pod przekazem : BÓJ SIĘ I RÓB. Oczywiście to musi być wyważone, nic na siłę i wbrew sobie. Najważniejsze , żebyśmy realistycznie ocenili sytuację, czy przypadkiem my sami swoimi myślami nie napędzamy tego strachu, czy nie dolewamy oliwy do ognia, czyli sami się straszymy tym lękiem. Niestety nie jesteśmy uczeni naturalnej drogi, że w życiu raz coś się udaje, a raz nie i tak w kółko. Chcielibyśmy, żeby świat był przewidywalny, logiczny, bezpieczny, sprawiedliwy. Tymczasem nie da się zbudować odwagi, poczucia zaufania do siebie i sprawczości bez wystawiania się na próby, bez podejmowania ryzyka. Jeśli zaryzykujemy , to normalnym będzie pojawienie się strachu, natomiast trzeba pamiętać, że ta emocja , jak każda inna stopniowo się wygasza właśnie wtedy , kiedy wchodzimy w tą sytuacje. Tylko tak jesteśmy w stanie przekonać się, że jesteśmy w stanie w tym wytrwać, że możemy to unieść i tak z minuty na minutę strach opada, a my zaczynamy odczuwać ulgę i dumę, że to wytrwaliśmy. Dochodzimy do konkluzji, że warto było się tak pomęczyć.
Z czasem możemy się z lękiem zaprzyjaźnić , jak z każdą inną emocją . Kiedy będziemy pamiętać , że „ uczucie, żeby nie wiem jak zalewało, jest mniejsze od ciebie. Nie należy się bać zatem czegoś, od czego jesteś większy. Najpierw właśnie należy zobaczyć, że człowiek straszy sam siebie, na ogół dlatego, że był straszony i że w te strachy uwierzył. Czarne scenariusze, które wymyślamy, są dużo straszniejsze niż rzeczywistość. Ale to właśnie one prowadzą do tego, że rezygnujemy ze swoich celów dając sobie solidne wytłumaczenie , dlaczego pewnych rzeczy nie musimy robić. Lęk odgradza nas od spełnienia w życiu, płacimy jednak za to słoną cenę. Ten strach narasta i z czasem coraz bardziej nas ogranicza, jak właśnie tą młodą kobietę.
Dlatego przeszłam z nią wspólnie przez pytania, które pozwoliły jej uświadomić sobie, jak bezpodstawne i nieracjonalne były jej przekonania, które tylko budowały trwogę i strach. Ważne było również, kiedy zauważyła , że ma wsparcie bliskich ludzi, sama ich obecność i możliwość poproszenia o pomoc, gdyby zaszła taka potrzeba, sprawiły , że nie czuła się już tak samotna i bezradna ,a wręcz przeciwnie, gotowa do zmierzenia się z nieznanym.
Prawda jest taka, że lęk jest motorem rozwoju. Strach pchał ludzi do różnych odkryć i jeśli go oswoimy, mamy szansę uwolnić się od tej pułapki i zrobić z naszym życiem wszystko co nam się wymarzy.
Powtórzyłam na koniec „ Bój się i rób „, to najlepszy sposób na poradzenie sobie z lękiem .
I tak zakończyłyśmy rozmowę.
MMag. Elwira Dubas
Psycholog, Terapeuta rodzinny i par,
Trener , Master Coach
Tagi:dyżur psychologa, dyżur psychologiczny, dyżur psychoterapeuty, pomoc psychologa, pomoc psychologiczna, pomoc psychoterapeuty, psycholog, psychoterapeuta, psychoterapia, terapia