Zadzwoniła tym razem mama syna, który jak sama stwierdziła jest uzależniony od telefonu. Nie rusza się bez telefonu na krok, śpi z włączonym telefonem pod poduszką. Nie spotyka się z nikim, z rodzicami również nie chce rozmawiać, ale na telefonie bez przerwy esemesuje, albo wysyła wiadomości, e-mailem. Spędza całe dni na bezmyślnym sprawdzaniu telefonu , nawet jak tam nie ma nic nowego do zobaczenia. Podczas posiłków smartfon leży zawsze koło jego talerza, a on jest nieobecny.
Temat myślę, że bardzo aktualny w wielu rodzinach i dotyczy nie tylko dzieci….. W dzisiejszych czasach jesteśmy wręcz przyklejeni do naszych smartfonów. Tłumaczymy sobie i innym , że to pozwala nam wiedzieć, co się dzieje w świecie, tymczasem jest to duży problem, często nazywany uzależnieniem.
Gdyby przyjrzeć się temu głębiej, to może być to nerwica lękowa. Czyli ktoś ma zaburzenia w postrzeganiu siebie, często bywa napięty, zdenerwowany, więc szuka sposobu, by uciec od samego siebie, od spojrzenia na swoje deficyty, trudności. Jedni sięgają po alkohol, inne używki, jeszcze inni zanurzają się w otchłań hazardu, a jeszcze inni właśnie szukają non stop w smartfonie newsów, czyli bodźców, którymi będą mogli się mówiąc obrazowo- naćpać. Robi się to po to, żeby uciec od bólu egzystencjonalnego, żeby się zagłuszyć. Ludzie nie umieją i nie chcą odczuwać bólu, negatywnych emocji. Każdy dyskomfort odbieramy jako torturę. Na wszystko chcemy mieć tabletkę i żeby szybko zadziałała, takie przeciwbólowe czasy. Ludzie chcieliby bezbolesnej egzystencji, ale świat tak nie wygląda. Dlatego właśnie popadają w uzależnienia : od alkoholu, narkotyków, smartfonu, zakupoholizmu i innych – to są właśnie te „ tabletki”. Każda osoba uzależniona znajdzie tysiąc powodów , żeby usprawiedliwić swoje postępowanie, w tym przypadku tak samo. Będą mówić, że czytają, śledzą, bo człowiek o szerokich horyzontach musi wiedzieć , co się dzieje wokół niego. To takie alibi, bo tak naprawdę nie muszą mieć tych wszystkich informacji. Gdy ktoś przekonuje samego siebie, że musi być stale online, oszukuje samego siebie.
Ta mama była równie zrozpaczona, kiedy opowiadała o tym, jak próbowała synowi odebrać telefon, to miała być forma kary za inne przewinienie. Agresja w jaką wpadł młodzieniec przeraziła moją rozmówczynię i pokazała, że problem jest naprawdę poważny. To się nie udało. Osoby uzależnione przeżywają męczarnie, dostają wręcz fizjologicznych objawów odstawiennych, nie są w stanie nawet kilka godzin normalnie funkcjonować. Jak temu zaradzić ?
Małymi kroczkami : sami jako rodzice pokazujmy dzieciom, że można robić różne rzeczy, można nawet wyłączyć telefon na jakiś czas, chociażby w nocy i nic się nie stanie. Bądźmy przykładem i nie wyjmujmy telefonów przy stole, tudzież na spotkaniach towarzyskich. I kolejny ważny krok- jeżeli smartfon wydaje jakiś dźwięk, pozwólmy sobie na komfort nieporzucania tego co akurat robimy, wytrzymajmy i sprawdzajmy telefon np. co kilka godzin.
Gdyż prawda jest taka, że im większe mamy poczucie wartości , tym mniej reagujemy na każde gwizdnięcie. I tu kłania się praca nad sobą i relacjami w rodzinie. Mama tego chłopca postanowiła przyjść na terapię rodzinna, aby przyjrzeć się i rozwiązać głębszy problem, który przyczynił się do uzależnienia syna.
MMag. Elwira Dubas
Psycholog, Terapeuta rodzinny i par,
Trener , Master Coach